Jak powstała nasza manufaktura rękodzieła HandicraftByOrebus...
Manufakturą rękodzieła HandicraftByOrebus nasze małe AtelierJak powstała manufaktura rękodzieła HandicraftByOrebus…..
…. ach to długa historia bo moja mama zawsze tworzyła cudne rzeczy na drutach i szydełku. Uczyła się od swojej mamy i babci. Zawsze spod jej rąk wychodziły piękne sweterki, czapki, szale, sukienki, skarpety i czego jeszcze dusza zapragnie. Moja babcia a jej mama nauczyła nas podstaw robienie na drutach. Ona robiła rzeczy potrzebne dla każdego bo w tamtych czasach ciężko było zdobyć/kupić piękny, ciepły sweter…
Moja mama dziergała już z pasją, był to dla niej czas relaksu, odprężenia a zarazem stworzenia czegoś oryginalnego dla siebie i innych, czego w czasach jej młodości nie można było kupić w sklepie. Prawie 40 lat temu zrobiła ze srebrnych nici bluzkę na szydełku, która była idealnym wykończeniem do czarnej plisowanej, długiej spódnicy na Sylwestra… dzisiaj wzór tej szydełkowej bluzki jest naszym autorskim projektem i cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem w letnich miesiącach. Mama jak miała 10-12 lat to robiła piękne koronkowe rękawiczki na szydełku. Były tak cudne, że każda nauczycielka w jej szkole chciała takie mieć. Sprzedawała je koleżankom, znajomym. Ciekawe wełny dawniej kupowała w Pewexie, całe życie pracuje w biurze podróży więc również na jej prośbę znajomi klienci przywozili włóczki z Turcji i innych regionów świata… U nas w Polsce za czasów komunistycznych ciężko było zdobyć dobre gatunkowo wełny. Tak samo był problem z prasą na ten temat. Dopiero poźniej można było kupić gotowe wzory na wykonanie różnych, ciekawych ściegów, pisma tylko dla miłośników robienia na drutach czy szydełku. Taka prasa była inspiracją i natchnieniem dla niej….
I tak do dzisiaj nie wyobraża sobie wieczoru przy dobrej herbacie, dobrym filmie i z drutami lub szydełkiem w ręku….
Ja… ja to od małego siedziałam "pod biurkiem" w biurze podróży i obserwowałam moja mamę… zawsze była i jest kobietą bardzo elegancką z klasą… nie miała cierpliwości aby mnie uczyć rękodzieła ale jej mama a moja babcia poświęciła mi swój czas zawsze. Najpierw nauczyła mnie prostych wzorów, których potrzebowałam aby zaliczać prace na technikę w szkole. Potem jakieś ubranka dla lalek, szaliki… Robiłam na drutach ale etapami. Raz mnie natchnęło i robiłam swetry jakie sobie wymarzyłam, a nie było takich w sklepach, jak byłam w ciąży z córkami to robiłam dla nich sweterki…i tak się zaczęło. Robiłyśmy dla siebie, znajomych, stałych klientów naszego biura podróży w prezencie.
Myślałyśmy o tym aby otworzyć naszą manufakturę prawie 10 lat… Tak ponad 3 lata temu powstało nasze małe Atelier - HandicrafyByOrebus. Nazwa pochodzi z języka angielskiego „rękodzieło wykonywane prze Orebus” a dlatego przez Orebus bo nazwa naszego biura podróży to Orebus Travel. Od ponad 11 lat prowadzimy je razem. Zarówno siedziba naszego biura podróży OREBUS TRAVEL jak i Atelier HandicraftByOrebus mieszczą się w tym samym miejscu przy ul.Słowiańskiej 51 w Lesznie do którego serdecznie zapraszamy….
Galeria zdjęć:
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Zaloguj się
Zarejestruj się